środa, 21 kwietnia 2010

Rozkręcamy się :)

Powolutku, małymi kroczkami... w końcu widać efekty :) W moim przedszkolu coraz większe zainteresowanie zajęciami. Rodzice chcą wiedzieć wszystko na temat przeprowadzanych ćwiczeń (dopytują się o instrukcje ich wykonania) oraz postępów swoich pociech. Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się aż tylu pytań. Jestem wręcz zachwycona! Dzieci również pracują bardzo chętnie, więc efekty powolutku są widoczne.
Gabinet również ma się coraz lepiej. Były momenty, że myślałam już, że nic nie ruszy. Sobotnie kwitnięcie momentami było nie do zniesienia. A tu niespodzianka! W sobotni poranek w przychodni spotkałam znajomych, którzy przyszli do lekarza ze swoimi dziećmi. Po krótkiej rozmowie okazało się, że ich syn ma problemy z wymową i że chętnie skorzystają z moich usług. 
Trochę później zagadnęła mnie mama sześcioletniego chłopca i zapytała czy prowadzę zajęcia tylko w przedszkolu, czy można mnie gdzieś jeszcze złapać. W ten sposób w ubiegłym tygodniu na pierwsze zajęcia zapisało się dwóch nowych pacjentów :) oby szło tak dalej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz