Wesołość ogromna mnie dopadła. Udało mi się wyrwać odrobinę wolnego czasu i odpuścić nieco. Jest mi to teraz bardzo potrzebne - zasłużony odpoczynek po kilku miesiącach ciężkiej pracy. Co prawda zaraz po nowym roku trzeba będzie wracać do codzienych obowiązków, ale każdemu należy się taka chwila...
Wytchnienie jednak nie może być pełne ze względu na zbliżające się wakacje. Tak, wiem, że mam jeszcze pół roku. To miły okres, ale nie koniecznie w moim zawodzie. Pracy jest wtedy znacznie mniej, przedszkola nie prowadzą zajęć dodatkowych a rodzice dają swoim pociechom odetchnąć. Szkoda, że świadomość dotycząca kontynuacji terapii w czasie wakacji jest tak niewielka. Bardzo często też rodzice tłumaczą się względami finansowymi i zdaję sobie sprawę, że w wielu przypadkach jest to duży problem.
Bardzo ciekawi mnie też jak inni terapeuci radzą sobie zw okresie wakacyjnym? Wszystkim życzę powodzenia :)
Nie tylko logopedycznie
Trochę o dzieciach, pracy z nimi i różnych perypetiach, które przy okazji mnie spotykają :)
czwartek, 26 grudnia 2013
Czas relaksu
czwartek, 12 grudnia 2013
Zawodowe dylematy
Dużo się ostatnio wydarzyło. Właściwie nie tylko ostatnio, bo to co dzieje się obecnie jest konsekwencją wydarzeń sprzed kilku miesięcy. Udało mi się wrócić zawodowo na rynek, ale wiele jeszcze rzeczy musi ulec zmianie. Powrót po przerwie jest jak przebijanie głową muru w pewnych momentach.
I kto może w 100% stwierdzić, że kobieta po urodzeniu dziecka jest w stanie szybko powrócić na rynek pracy? To, co spotyka osoby, które na moment opuszczają swoje stanowisko niestety muszą liczyć się z konsekwencjami.
Ja jednak postanowiłam zawalczyć o swoje i z uporem maniaka przypominałam o sobie wszędzie, gdzie się dało. Odnowiłam stare kontakty, pojawiły się też nowe możliwości, z których postanowiłam skorzystać. Opłaciło się!
Całe wakacje odbierałam telefony z propozycjami współpracy, ale nastawiona byłam raczej sceptycznie, ze względu na wcześniejsze doświadczenia. Długo analizowałam sytuację, przecież prowadzenie działalności to nie prosta sprawa. W końcu jednak postanowiłam postawić wszystko na głowie i wrócić do logopedii. Zmieniło to diametralnie życie naszej rodziny, cały czas jesteśmy w rozjazdach, ale jest też dużo plusów.
Drogie mamy, które wracacie po przerwie do pracy- musicie być silne! Warto zawalczyć o swoje, dla siebie i bliskich!
niedziela, 30 września 2012
Prawie pożegnanie z zawodem
sobota, 11 lutego 2012
To już pięć miesiecy...
Nasza "Kruszynka" rośnie jak na drożdżach, dobrze się rozwija i ma niesamowity uśmiech (ciekawe po kim?) no i oczywiście jest źródłem niepohamowanej radości dla nas obojga (szczęśliwych rodziców)!
Zdarzają się oczywiście cięższe momenty, ale trzeba przyznać, że wszystkie one giną w obliczu tego, rozbrajającego uśmiechu.
I jak tu się nie zakochać? A co to będzie dalej? Strach pomyśleć.
Niestety powrót do pracy spowodował, że nie możemy już tyle czasu spędzać razem, ale i tak szalejemy tyle ile się da!
I robimy śmieszne miny :)
W wersji śpiąca Królewna.
środa, 31 sierpnia 2011
Nowy rok szkolny
Póki co nieco wspomnień z kwietniowego wypadu do Kowalewa z naszą "dyżurną" fotografką, Natalią.
Przedstawione zdjęcia pochodzą z gabinetu.
Wszystko, czego łapie się ta dziewczynka, wychodzi rewelacyjnie!
Pełne zaangażowanie w zadanie!
Kolejna osobowość, inteligentna bestia, troszkę migająca się, ale tylko czasami.
Trzeba przyznać, ze potrafi podkreślić pewne rzeczy i to bardzo!
Moje Kochane Dzieciaki! Już za Wami tęsknię, a co to będzie dalej?
Mam nadzieję, że pani Magda przypadnie Wam do gustu a my spotkamy się niebawem :)
niedziela, 8 maja 2011
Zajęcia otwarte
Pierwszym zadaniem dzieci było wykonanie trudnych ćwiczeń oddechowych a potem ćwiczenia buzi i języka :)
Ćwiczenia indywidualne z konkretnymi wskazówkami dla rodziców odnośnie pracy z dzieckiem w domu.
Szum lasu w wykonaniu dzieci z grupy Żabek : od lewej Zuzia, Dominika, Jakub, Wiktor, Michał.
Ćwiczenia jęzora w wykonaniu Pszczółek.
Pszczółki w akcji: Michał, Wojtek, Ola, Karolina, Amelka, Maja, Patrycja.
Biedronki podczas wykonywania nieco innego zadania: różnicowanie sz, ż, cz, dż oraz s, z, c, dz (gra logopedyczna). Na zdjęciu: Patryk, Sylwia, Ola, Michał.
Oprócz rodziców zajęcia hospitowała również pani dyrektor mgr Joanna Piasecka.
Serdeczne podziękowania dla Natalii za całe mnóstwo pracy, jaką włożyła w uwiecznienie zajęć. Inne jej prace można zobaczyć na : http://27szuflad.blogspot.com/
piątek, 17 grudnia 2010
Święta...
Muszę przyznać, że dojazdy do pracy zimą potrafią być niezwykle uciążliwe i najprawdopodobniej stąd to przeziębienie. Postanowiłam jednak nie poddawać się zupełnie i wszystkie przegotowania świąteczne rozpocząć już w tym tygodniu. Nie jest to może takie "chorowanie" jakie zaleciła pani doktor, ale w miejscu usiedzieć nie mogę, tym bardziej "uleżeć".
Mój mąż-biedactwo, dostał długą listę zakupów oraz zalecenie przyniesienia choinkę ze strychu. Wszystkie zadania wykonał doskonale, dzięki czemu ja wzięłam się dziś za pieczenie makowców i pasztecików, jutro pierogi :)
Czasem dobrze jest tak sobie "poleniuchować" !!!
Wszystkim zatem życzę przyjemnych, mało męczących przygotowań oraz przecudownych Świąt w atmosferze radości i miłości :)